Wrażliwość i empatia – o składaniu kondolencji

Składanie kondolencji nieodłącznie kojarzy nam się z wyrażaniem współczucia wobec osób w żałobie. I chociaż jest to ważny element tradycji pogrzebowych, warto pamiętać, że nie zawsze będzie mile widziany. Przyjrzyjmy się zatem, na czym polegają i kiedy wypada składać kondolencje.

Kondolencje kiedyś

Kondolencje mają długą historię, której korzenie sięgają nawet czasów starożytnych. W Egipcie składano wyrazy współczucia podczas złożonych ceremonii pogrzebowych, wierząc, że słowa pomagają duszy zmarłego w przejściu do zaświatów. W Polsce tradycja okazywania żalu po śmierci bliskich również była głęboko zakorzeniona. Uważano, że odpowiednie opłakiwanie zmarłego jest niezbędnym elementem drogi do życia wiecznego. Aby zyskać pewność, że zmarły zostanie właściwe opłakany, zatrudniano nawet płaczki. Co ciekawe, wylewnego pożegnania spodziewano się raczej po damskiej części żałobników. Po złożeniu ciała w grobie należało zaprzestać płaczu, ponieważ mogło to zatrzymać duszę zmarłego w świecie doczesnym.

Kondolencje dzisiaj

Współcześnie kondolencje wciąż mają na celu wsparcie osób w żałobie, jednak należy pamiętać, że nie zawsze są one mile widziane. Przy ogromnym ładunku emocjonalnym towarzyszącemu organizacji pogrzebu, dodatkowe wyrazy współczucia mogą potęgować ból przeżywających żałobę. Jeżeli zatem rodzina zmarłego nie życzy sobie kondolencji, powinniśmy to uszanować i dostosować się do ich prośby. O decyzji dotyczącej składania kondolencji zostaniemy poinformowani jeszcze przed ceremonią.

Wrażliwość i empatia

W naszej kulturze istnieje wiele utartych zwrotów, które często są używane w trakcie składania kondolencji. Tym niemniej warto unikać frazesów, takich jak „czas leczy rany”, ponieważ mogą one wydawać się banalne lub nawet okrutne. Zamiast tego lepiej skupić się na autentycznym wyrażeniu empatii. Zwroty takie jak „Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć” mogą okazać się bardziej wspierające i pomocne w trudnym czasie. Czasami milczące wsparcie pomoże dużo lepiej niż nawet najbardziej kwiecista mowa.

Nie tylko słowa

W trudnych chwilach, jakie przynosi strata bliskiej osoby, warto pamiętać, że wsparcie nie ogranicza się jedynie do słów. Równie ważne, jeśli nie ważniejsze, są konkretne gesty pomocy. Możemy zaoferować asystę w codziennych obowiązkach, sprawdzić, czy bliscy zmarłego nie potrzebują wsparcia w organizacji pogrzebu lub po prostu być obecni, aby ich wysłuchać. Tego typu działania często mają większe znaczenie, ponieważ pokazują, że rzeczywiście zależy nam na dobru drugiej osoby.

Składanie kondolencji jest wyrazem szacunku i współczucia dla osób pogrążonych w żałobie, ale wymaga to pewnej wrażliwości i empatii. Pamiętajmy, aby nasze słowa były przemyślane, a działania dostosowane do sytuacji i potrzeb osób, które straciły bliskich. Czasami najlepszym wsparciem jest po prostu obecność i gotowość do pomocy w codziennych sprawach, które w obliczu straty mogą wydawać się przytłaczające. Bądźmy zatem delikatni, ale nie pozwólmy sobie wpaść w utarte schematy.