Mały słownik pojęć cmentarnych
Wiele słów, związanych z pogrzebami oraz miejscami pochówku może wydawać się niejasne, zwłaszcza jeżeli rzadko z nich korzystamy. Te pochodzące najczęściej z łaciny wyrazy przez wieki zatraciły swoje znaczenie. Dzisiaj wyjaśnimy kilka pojęć, które lubią pojawiać się w tematach związanych z cmentarzami. Oto niektóre z nich:
Ossuarium
To miejsce, do którego trafiają kości z nieopłacanych grobów; najczęściej znajdziemy je pod postacią zbiorowych mogił. Znaczna większość cmentarzy ma wyznaczone właśnie takie miejsce. Dawniej za ossuarium uchodziły naczynia służące do przechowywania kości. Samo słowo pochodzi z łaciny i oznacza „kostny, kości”. Co ciekawe, również różnego rodzaju pomieszczenia, takie jak np. Kaplica Czaszek, uznaje się za ossuarium.
Ekshumacje
Proces wykopania szczątków ludzkich z pierwotnego grobu nazywamy ekshumacją. W Polsce przeprowadza je się od października do kwietnia. Powodów, aby rozpocząć cały proceder jest sporo: konieczność przeniesienia zwłok na inny cmentarz, likwidacja cmentarza lub np. w celach śledczych, na życzenie prokuratury. Aby móc przeprowadzić ekshumacje konieczna jest zgoda sanepidu, zarządcy cmentarza, z którego zabierane są szczątki oraz tego, na jakie mają zostać przeniesione. Do kosztów ekshumacyjnych należy również doliczyć cenę ponownego pochówku.
Łacińskie skróty
Chociaż jest to domena bardziej zabytkowych cmentarzy, łacińskie skróty znajdziemy również na bardziej współczesnych nekropoliach. Do tych najczęściej występujących możemy zaliczyć R.I.P oznaczający „Requiescat in pace”, po polsku „Spoczywaj w pokoju”. Na płytach nagrobnych możemy spotkać D.O.M., oznaczający „Domus Omnium Mortuorum” po polsku „Dom Wszystkich Zmarłych” albo w innym tłumaczeniu „Deo Optimo Maximo”, czyli „Bogu najlepszemu, największemu”.
Spopielarnia
Wiele osób zastanawia się, jaka jest różnica pomiędzy krematorium a spopielarnią. Na terenach wielu cmentarzy to właśnie słowo „Spopielarnia” zobaczymy w miejscu, gdzie ciała poddaje się żywiołowi ognia. Z praktycznego punktu widzenia oba te słowa są synonimami, i nie różnią się ani w procesie przygotowywania zwłok do kremacji, ani w działaniach operacyjnych. Słowo „spopielarnia” zaczęło funkcjonować zamiennie, żeby nieco złagodzić „krematorium”, które zazwyczaj kojarzy nam się negatywnie. Warto również wspomnieć o tym, że często zamiast „prochów ludzkich”, używa się zwrotu „popioły”, co w założeniu ma łagodzić wydźwięk procesu spalania.
Tanatopraksja
Tanatopraksja to inna nazwa balsamacji, procesu polegającego na zachowaniu w jak najlepszym stanie ciała po śmierci. Przedrostek „tanato” oznacza śmierć, stąd też spotkamy się z wyrażeniami typu tanatokosmetologia lub tanatologia – nauka o śmierci. Tanatopraktor za pomocą dostępnych środków chemicznych zabezpiecza naczynia krwionośne oraz komory ciała, co spowalnia proces rozkładu człowieka. Usługi tanatopraktora (balsamisty) są najbardziej potrzebne w sytuacjach, gdy pogrzeb ma zostać odłożony w czasie lub doszło do znacznych zmian pośmiertnych.